Teksty na stronę
Musa Czachorowski

 

Kilka słów o rubajatach, czyli czterowierszach

Fragment okładki tomiku "Rubai’jjat albo czterowiersze" Selima Chazbijewicza

Rubajaty jako forma poetycka pojawiły się przed kilkunastoma wiekami w dalekiej Persji. Rozsławił je Omar Chajjam (1048–1131), mistrz nad mistrze: matematyk, astronom, filozof i lekarz. Rozpowszechniły się szeroko na muzułmańskim Wschodzie, który wydał wielu świetnych autorów rubajatów, chociaż Chajjamowi niewielu może dorównać. Wśród nich największym uznaniem cieszył się i nadal cieszy Dżalaluddin Rumi (1207–1273), mistyk, teolog i poeta, inni jednak pozostają mało znani (lub wcale) polskiemu czytelnikowi.

Co ciekawe, nazwa tego gatunku literackiego wywodzi się z języka arabskiego – w liczbie mnogiej rubāʿīyāt, w pojedynczej rubāʿī – i oznacza czterowiersz. W Polsce używa się określenia rubajjaty lub rubajaty, o pojedynczym zaś mówi się rubaj, rubajat, rubajjat. Utwory te charakteryzują się  rymami aaba albo aaaa, bardzo rzadko abab. Istotna jest tematyka, z zasady filozoficzna, refleksyjna, związana z religią lub miłością.

W Europie rubajaty Omara Chajjama stały się popularne w drugie połowie XIX wieku dzięki tłumaczeniu angielskiego poety Edwarda FitzGeralda (1809–1883), opublikowanemu w roku 1859. W Polsce jako pierwsze ukazały się czterowiersze Abu Saida Abu al-Chajra  (967–1049), perskiego sufiego uważanego za jednego z wielkich poetów swoich czasów. Współczesne badania wskazują jednak, że był ponoć autorem tylko dwóch utworów. W każdym razie rubajaty Al-Chajra lub też przypisywane mu przetłumaczył i opublikował w roku 1895 Wacław Rolicz-Lieder (1866–1912). Później  pojawiały się kolejne przekłady, z których za najlepsze uważane są te, które wyszły spod pióra Andrzeja Gawrońskiego (1885–1927), wydane w roku 1933.

Polscy poeci zaczęli też tworzyć własne rubajaty. Pisali je Tadeusz Miciński (1873–1918) oraz Antoni Lange (1862–1929), ale najbardziej znane są niewątpliwie czterowiersze Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (1891–1945). Jej cykl Rubayaty wojenne znalazł się w tomie Ostatnie utwory, wydanym w Londynie w roku 1956. Po wielu latach rubajatami zainteresował się Selim Chazbijewicz, poeta polskotatarski. W roku 1998 opublikował tomik pt. Rubai’jjat albo czterowiersze. Z wyraźnie odczuwalną atmosferą mistyczności (chociaż tatarskości również) czterowierszy współgra orientalny styl szaty graficznej, tworząc wysoce artystyczny zbiór. Przywołajmy tu jeden z utworów:

Światło sufich nakszbandi

Wieczne wspomnienie Boga wśród upalnej drogi,

Pył dławi nasze gardła, ostry kamień – nogi,

Skwar spopiela usta, słońce spala oczy,

I raj boskiego Światła – ogród w sercu błogi.

 

Jedenaście lat później, w roku 2009, ukazały się rubajaty piszącego te słowa, w odróżnieniu od wspomnianych powyżej nie tyle mistyczne co tatarskie i nader osobiste. Sygnalizował to zresztą tytuł: Rubajaty stepowe. Zbiór trzydziestu trzech czterowierszy stanowi oryginalny poetycki obraz swojskiej duchowości oraz tatarskości, z jakim wciąż możemy się spotkać… w stepie szerokim, a także tym bliskim, kresowym, dzisiaj podlaskim. Wszystko to towarzyszyło autorowi od zawsze:

Rubajat 12.

Uciekałem na łąkę, była moim stepem.

Łapałem ryby w strudze, bawiłem się z echem.

Dzieciństwo odjechało koniem na biegunach;

zostałem samotny pod ciemniejącym niebem.

 

Minęło nieco czasu i rubajaty stepowe zainspirowały kolejnego Tatara, Józefa Mucharskiego (1948–2015), do napisania własnych. Poezja tkwiła w nim gdzieś bardzo głęboko, ale pisał niewiele, zazwyczaj dla siebie i przyjaciół. W roku 2011 opublikował w niewielkim nakładzie tomik trzydziestu trzech czterowierszy – nazwanie ich rubajatami będzie przesadą, ponieważ nie spełniają podstawowego wymogu, rymu. Odnajdziemy w nich jednak wrażliwość i są bez wątpienia ciekawym elementem współczesnej twórczości polskich Tatarów.

* * *

Jeszcze jestem na tym brzegu

w głowie tyle planów

nie każ Panie iść przez most

jeszcze chcę coś zrobić

 

O AUTORZE

Musa Çaxarxan Czachorowski

Musa Çaxarxan Czachorowski

Dziennikarz, poeta, tłumacz, wydawca

Rzecznik prasowy Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, przedstawiciel MZR w RP na Dolny Śląsk. Redaktor naczelny kwartalnika „Przegląd Tatarski”, redaktor prowadzący „Rocznika Tatarów Polskich”, redaktor polskiej edycji czasopisma Tatarów litewskich „Lietuvos totoriai”.

Autor kilkunastu zbiorów poetyckich oraz licznych publikacji związanych z tematyką tatarską i muzułmańską, w tym najnowszego przekładu Koranu (2018). Zajmuje się tłumaczeniami, korektą, redakcją tekstów większości publikacji wydawanych przez Najwyższe Kolegium Muzułmańskie MZR w RP.

Mieszka we Wrocławiu. Jest jedynym aktualnie piszącym i publikującym polsko-tatarskim autorem. Jego wiersze tłumaczono na chorwacki, rosyjski, tatarski, turecki i węgierski; znalazły się także w podręczniku do języka polskiego (dla klasy 6). Niedawno, nakładem Oficyny Wydawniczej Akwedukt ukazał się jego najnowszy zbiór wierszy Niebo zalewa mi oczy/ Kүɜләремә κүκ тyлa.